Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 18 listopada 2013

W Biadolinach nie od zawsze biadolili.

 Dzięki Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dotarłam do ciekawych informacji na temat historii nazw własnych w naszej okolicy. Dzisiaj o Biadolinach - nie tylko z tej racji, że to miejscowośc sąsiadująca z Łoponiem od strony północnej, ale przede wszystkim dlatego, że z nich pochodzi moja mama, a ja mieszkałam w nich do piątego roku życia. 
W czasopiśmie "LUD" -  organu TOWARZYSTWA LUDOZNAWCZEGO we LWOWIE ( rok 1895 ) znalazłam pracę autorstwa Karola Matyasa 
http://pl.wikipedia.org/wiki/Karol_M%C3%A1ty%C3%A1s, której stosowny fragment streszczam poniżej.

Pierwotnie wieś nazywała się Białe Doliny od łąk w wiosennej porze umajonych białymi kwiatami ( pierwiosnkami,  czyli śnieżycą ), które, ulatując wiatrem wyglądały jak płatki śniegu. Karol Matyas wspomina, że kwiaty owe i dzisiaj ( koniec XIX wieku! ) spotyka się gdzieniegdzie, lecz w małej ilości, a jako przyczynę owego faktu podaje "wygórowanie" wskutek wylewów wód miejscowych łąk, a "śnieżyca nie cierpi górniejszych gruntów i prawie się wypleniła". Gdy ludzie zaczęli się na tych terenach osiedlac, zmieniła się nazwa wsi na  Biadoliny. Jeden z królów pozwolił się tutaj osiedlac Niemcom. "Oni porobili sobie małe namioty i zaczęli grunta uprawiac. A że były one liche, trudnili się łowieniem dzikiej zwierzyny". Potem sprzedawali ją w pobliskim mieście, zwanym Trojnikiem ( dzisiejszy Wojnicz ). Owi niemieccy koloniści, sprzedając mieszkańcom Trojnika złowioną w lasach zwierzynę, wciąż narzekali na biedę, czyli BIADOLILI.  "Gdy potem te lasy, pełne zwierzyny, dające im jakie takie utrzymanie, ograniczone zostały, a ludność się rozradzała, nadto osadnicy nie znając się dobrze na uprawie roli, nic umieli wyciągnąć z niej lepszych pożytków i stali się prawdziwymi biedakami, a wieś ich BIADOLINAMI w całym tego słowa znaczeniu". 





sobota, 16 listopada 2013

Zagraliśmy dla Patrycji.





Dzisiaj o 17 - ej działająca przy wojnickim GOK - u Grupa Teatralna "Fantastycznie" zagrała dla Patrycji Widło. Dziękujemy wszystkim przybyłym za obecnośc i ofiarnośc. Zebraliśmy 1711 złotych.

sobota, 9 listopada 2013

Już za tydzień gramy dla Patrycji.





GRUPA TEATRALNA "FANTASTYCZNIE", DZIAŁAJĄCA PRZY GMINNYM OŚRODKU KULTURY W WOJNICZU ZAPRASZA WSZYSTKICH W DNIU 16 LISTOPADA NA SPEKTAKL "PIF - PAF!". WOLNE DATKI PRZEZNACZONE BĘDĄ NA LECZENIE CIĘŻKO POSZKODOWANEJ W LIPCOWYM WYPADKU SAMOCHODOWYM ŁOPONIANKI - PATRYCJI WIDŁO.







niedziela, 3 listopada 2013

LETNI PAŹDZIERNIK 2013

OD TRZECH TYGODNI CIESZYMY SIĘ PIĘKNĄ, NIEMAL LETNIĄ POGODĄ. TEMPERATURY W NIEKTÓRYCH DNIACH PRZEKRACZAŁY NAWET 20 STOPNI CELSJUSZA. PONIŻEJ ZAMIESZCZAM SZCZEGÓŁOWĄ ANALIZĘ TEGO ZJAWISKA, JAKĄ ZNALAZŁAM NA: http://meteomodel.pl/BLOG/?p=6650&cpage=1


Październik okazał się miesiącem  zaskakującym pod względem przebiegu temperatur. W uśrednieniu okazał się ciepły z odchyleniem temperatury w stosunku do normy 1961-1990 równym +1.74°C.
Tym samym był to najcieplejszy październik od roku 2006, kiedy odchylenie wynosiło +2.35°C. Na liście najcieplejszych październików od 1825 październik tego roku plasuje się na miejscu 20.
Zaskakujące jest nie tyle odchylenie października, co rozkład temperatur w ciągu miesiąca. Po bardzo chłodnym i pełnym przymrozków początku miesiąca (miejscami średnie temperatury dobowe spadały na nizinach do +2°C) w II dekadzie miesiąca nastąpiło ocieplenie. Najbardziej niezwykła okazała się III dekada miesiąca, która pod względem średnich temperatur okazała się niemal letnia, a temperatury maksymalne pod koniec miesiąca miejscami przekroczyły 25°C i były najwyższe w historii obserwacji dla końcówki października.
Tym samym to właśnie III dekada miesiąca podciągnęła cały październik do góry pod względem jego odchylenia od normy z lat 1961-1990.


Tegoroczny październik przerwał serię przeważnie chłodnych październików, z którymi mieliśmy do czynienia od 2007 roku. W tym czasie tylko październik 2008 odznaczał się temperaturami ponad normę (+1.09°C).





sobota, 2 listopada 2013

PIERWSZE TYGODNIE W NOWYM PRZEDSZKOLU, PIERWSZE TYGODNIE W SZKOLE.

OD WRZEŚNIA MAMY W ŁOPONIU NOWE, DRUGIE PRZEDSZKOLE. MIEŚCI SIĘ ONO PRZY SZKOLE STOWARZYSZENIA PRZYJACIÓŁ SZKÓŁ KATOLICKICH. JAK WIDAC NA PONIŻSZYCH ZDJĘCIACH DZIECIAKI CZUJĄ SIĘ W NIM ZNAKOMICIE.








POZA TYM UCZNIOWIE SZKOŁY PRZYWITALI PIERWSZOKLASISTÓW, A POZA NAUKĄ SPĘDZALI CZAS NA JESIENNYCH OGNISKACH, KORZYSTAJĄC Z PIĘKNEJ POGODY I PODZIWIAJĄC UROKI JESIENI.