Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 17 marca 2013

Tradycje Wielkiego Postu - dzisiaj Czarna Niedziela.


Niedziela śmiertelna, czarna, biała, kwietna i przewodnia - starsi czytelnicy z pewnością wiedzą, co oznaczają te nazwy. Młodsze pokolenie nie zawsze potrafi wyjaśnić, skąd się wzięły. Przypomnijmy więc, dlaczego poszczególne niedziele, związane z Wielkim Postem i okresem paschalnym, zyskały za sprawą liturgii i ludowej mądrości takie określenia.
IV Niedziela Wielkiego Postu znana jest powszechnie pod nazwami: czarna niedziela, śmiertelna niedziela i śródpoście. W dwóch pierwszych określeniach wyraźnie pobrzmiewają echa pogańskich tradycji przywoływania wiosny. Dawniej w wyobrażeniach polskiego ludu był to bowiem dzień walki zimy z wiosną. Pory roku walczyły z sobą na śmierć i życie - stąd niedziela śmiertelna. Ze względu na kolory żałoby, czarny i biały, śmiertelną niedzielę nazywano także czarną niedzielą i białą niedzielą. Tradycja chrześcijańska jednak zdecydowanie częściej białą niedzielą nazywa I niedzielę po Niedzieli Wielkanocnej, o czym za chwilę. W czarną niedzielę nasi przodkowie, zmęczeni długą zimą, pragnęli pomóc wiośnie w walce z jej poprzedniczką i w ramach porachunku niszczyli marzannę, kukłę symbolizującą zimę lub śmierć. Miejsce marzanny zajmowało „nowe latko” lub dziewanna, symbole życia. Dzisiaj zwyczaj topienia marzanny kultywujemy w pierwszy dzień wiosny, 21 marca. 
Inna nazwa IV niedzieli w Wielkim Poście - śródpoście, rzadziej półpoście - wywodzi się już z tradycji chrześcijańskiej i oznacza po prostu środek Wielkiego Postu. Wystarczy spojrzeć do kalendarza, aby sprawdzić, czy wszystko się zgadza. 
Powyższy tekst pochodzi z tygodnika katolickiego "Niedziela".

niedziela, 3 marca 2013

Kobiety z Łoponia świętują Dzień Kobiet 2013.




Pani Joasia Chrapusta - opiekunka świetlicy "Pod Bocianem",  jak co roku zaprasza wszystkie dziewczyny, podlotki, kobiety i kobietki na DZIEŃ KOBIET. Zaproszeni niech czują się także mężczyźni i chłopcy ( możecie wpaśc z kwiatami, czekoladkami, a nawet - jak to bywało w PRL - u z rajstopami ). W wiosennym anturażu rozmawiac będziemy o naszych radościach i smutkach, wymieniac  przepisami na smakołyki i ...życie, żartowac i pocieszac się w starpieniach. Pani Joasia zapewnia także, że w najbliższy czwartkowy wieczór łopońska świetlica zamieni się w modowy wybieg. Kochane Panie,  załóżmy na siebie barwne fatałaszki zgodne z obowiązującymi na nadchodzącą wiosnę trendami. Potraktujmy jednak tę propozycję z  przymrużeniem oka. W nadchodzącym tygodniu poczujemy pierwsze uderzenie ciepła, niech więc  nie zabraknie powabnych, KOBIECYCH sukienek i spódniczek.